Dalej testuję herbaty na wynos. Postawiłam na sieciówkę i wybrałam się do Subway'a. Tak się szczęśliwie złożyło, ze tego dnia mieli promocję i do każdej kanapki herbata lub kawa były gratis. O kanapkach rozpisywać się nie będę, bo od ostatniego razu nie zmieniły specjalnie smaku (co prawda jadłam je w Subway'u na ul. Długiej, a tym razem byłam w Madisonie, to tak czy inaczej smak ten sam. Poczytajcie TUTAJ), za to herbatę miałam przyjemność wypić pierwszy raz. Nie było to jakieś cudo, ot gorąca woda i saszetka, ale bardzo spodobał mi się chropowaty kubek i fakt, że o każde opakowanie cukru nie musiałam prosić obsługi, tylko była podana przy automacie z napojami. W sam raz na chłodny spacer po Gdańsku, czyli dzień jak co dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz